CZO TEN ERILL #4
Niedziela dniem pańskim zwanym czotoerillkowym.
Dzisiaj rano, to jest o godzinie trzynastej zbudziłam się z myślą, że skoro wczoraj mi się rzuciło mocno na głowę to czemu by tego nie kontynuować i dzisiaj. Read More
Niedziela dniem pańskim zwanym czotoerillkowym.
Dzisiaj rano, to jest o godzinie trzynastej zbudziłam się z myślą, że skoro wczoraj mi się rzuciło mocno na głowę to czemu by tego nie kontynuować i dzisiaj. Read More
Uwielbiam miejsca z historią. Największą słabością; z bliżej nie określonego powodu; darze te z gatunku szpitalnych. Powodów upatrywałabym się w rejonach ciarkotworu na skórze, które rzeczone generują. Read More
W tym roku Święta są inne. W minionych latach w swoim zapracowaniu, zaganianiu i skupianiu się na rzeczach pozornie ważniejszych nagle budziłam się w wigilię bez choinki, prezentów i w poczuciu wielkiej pustki w miejscu w którym znajdować się powinno charakterystyczne mrowisko ekscytacji przed okresem…