411. Dwieście dwanaście sernik na piątej

W ramach wszechobecnych postanowień noworocznych postanawiam nie robić żadnych. Nigdy nie udało mi się spełnić żadnego założenia zrobionego od wielkiego dzwonu z okazji wielkiej zmiany daty. Od momentu osiągnięcia magicznej bariery oszczędności za które można kupić coś o czym się marzy; żal mi wydawać pieniądze na rzeczy tylko fajne. Muszą być albo super wyjątkowe albo absolutnie obłędne. Każde inne, nie zaliczające się do owych kategorii, zaprzestały swojego istnienia w moim mózgu. Chyba całkiem przypadkiem przekroczyłam barierę kupowania rzeczy (nie tylko ubrań czy butów) nawet spoko na rzecz oszczędzania na takie które śnią mi sie po nocach. Po pierwsze jest to o wiele większa frajda na coś odkladać, kupić to i jarać się jak rzym za nerona jak w końcu przyjdzie kurierem. Po drugie zaś eliminuje mnóstwo niepotrzebnych rzeczy które człowiek kupuje w ramach nagradzania siebie za cięzką pracę i nabywania bliżej nie określonego a już z całą pewnością średnio potrzebnego „czegoś”. Jeszcze tylko pozbycie się zalegających „czegosiów” które mnie otaczają i można by uznać, że w moim życiu zaczęła się nie lada rewolucja. Póki co robię z pasków kolię, dresy noszę na elegancko i czapką ukrywam że praca jest dla mnie ważniejsza niż ułożenie modnej fryzury.

Zdjęcia sponsoruje mój brat oraz lokal 212 w Sky Tower we Wrocławiu w którym podają przeobłędny sernik z lodami waniliowymi, który rozpływa się w ustach.

Zestaw:

Koszula – sh/ futrzak, spodnie – no name/ buty – DeeZee + DIY/ Kolia – Zara + DIY/ czapka – Kollana Fashion

27 comments

  1. Isabel Drafts · 3 stycznia, 2013

    Genialny futrzak i kolia! Poza tym zdjęcia same w sobie są świetne :) mam na myśli miejsce/kolorystykę/obróbkę :)

    • erill · 4 stycznia, 2013

      Dzięki :))) Jednak co listrzanka to lustrzanka ;)) A miejsce ultra fajne :) I kameralne więc można szaleć z fotami ;)

  2. Thedailymagnolias · 3 stycznia, 2013

    Obledne miejsce, zazdroszcze. Zezarlabym ten sernik w tej chwili, oj zezarla.

    • erill · 4 stycznia, 2013

      Oj nie żałowalabyś, nie żałowała :D Był przepyszny :D

  3. Aldona · 3 stycznia, 2013

    fantastyczne zdjęcia i stylizacja!

  4. Kathy · 3 stycznia, 2013

    obłędna czapka!!! zazdroszczę!

  5. noutmeg · 3 stycznia, 2013

    super miejscówa! pomyśleć, że widzę z okna codziennie ten skaj tałer ale jakoś nie mam czasu/ochoty tam podejść… noworoczne postanowienie to zmiany, więc może i to się zmieni hah ;)

    • erill · 4 stycznia, 2013

      Ja przejedżam koło niego przynajmniej trzy razy w tygodniu ale potrzeba mi było czyjegoś polecenia żeby tam faktycznie wejść i znaleźć ten lokal :)

  6. Paulina · 3 stycznia, 2013

    fajny zestaw, super kolorystyka, fajne miejsce…pozdrawiam:)

  7. Magda · 3 stycznia, 2013

    Chichotłam z czapki. Co się wyprawia z tą modą :)

  8. Rykoszetka · 4 stycznia, 2013

    Ależ dziś Erill jest bling bling! :D

  9. erill · 4 stycznia, 2013

    dzięki wielkie za komentarze :))

  10. WPoszukiwaniuZaginionegoStylu · 4 stycznia, 2013

    Oooo, tak tak, lubie takie spodnie, w ktorych ..upka pieknie zafaldowana;) I cala reszta niby taka tam zwyczajna, tu koszulka, tam sweterek, a wyszlo jak zawsze…czyli megastylowokobiecoultrapieknie. Smacznego, ale ja odpadam – dieta poswiateczno-noworoczna:(( Pozdrawiam. Anka

  11. TheMaleStreet · 4 stycznia, 2013

    wyglądasz naprawdę świetnie:)) stylizacja jest obłędna!

    Pozdrawiam:)
    TheMaleStreet

  12. Fatilicious · 4 stycznia, 2013

    Mam teraz taką samą dewizę życiowo/zakupowa :P

  13. schockobons · 4 stycznia, 2013

    TY TO JESTEŚ OSOM ERILLKU! <3

    • erill · 8 stycznia, 2013

      hahaha alez mi przyslodziła :P :*

  14. Coline · 4 stycznia, 2013

    Perfect outfit girl :)

    http://Fashioneiric.blogspot.com

    Coline.

  15. Sonia · 5 stycznia, 2013

    Moje postanowienie na 2012 było…żadnych postanowień! Nic nie muszę, nic na siłę, robię tylko to co lubię.
    No. I zapadłam na tak ogromnego lenia oraz zaawansowany ostatniochwilizm, że postanowienie na 2013 rok to…lepsza organizacja czasu :)
    Eh, te postanowienia człowieka wykończa!

    A Ty moja droga jesteś absolutną diwa, natchnieniem i drogowskazem!

    Najlepszego na ten Nowy! Oby nas oszczędził! :*

    • erill · 8 stycznia, 2013

      Ja nie miałam czasu na lenistwo ale tez nie znalazłam go zbyt wiele na realizacje wielu planów jakie snułam gdzieś w głowie. Lepsza organizacja czasu – tak zdecydowanie też stwierdzam, że jest mi to niezbędnie potrzebne ale to zauwazyłam już około listopada więc czy liczy się noworocznie? ;))
      jejku no tak mi nasłodziłaś ze aż pąs na mej twarzy się pojawił i nie wiem co napisać ;)
      Oj tak oby nie kopał za mocno i za często :) :*

  16. like_a_boy · 6 stycznia, 2013

    czapa jest obłędna!

  17. Madzia · 8 stycznia, 2013

    Bosko, ja co prawda nie zalozylabym czapki, ale u ciebie jak zwykle wygląda to dobrze :D
    Na czym polegało DIY przy kolii? Jest przepiękna!

    • erill · 8 stycznia, 2013

      Dzieki :)
      Na tym, że był to pasek na gumce z ozdobą a została sama ozdoba na szyje na łańcuszku :)

  18. erill · 8 stycznia, 2013

    Dzięki Wam serdecznie za tak miłe komentarze :)

  19. Miss Ferreira · 13 stycznia, 2013

    Brawo dla brata, wielbię te foty i Ciebie na nich – cud malina!
    Łączę się z Tobą duchowo w niewzruszaniu się przedmiotami martwymi :D

  20. red lips heroine · 16 stycznia, 2013

    jak dla mnie całość genialna
    świetny styl

  21. Ag · 1 lutego, 2013

    Wyrzuć tą czapkę, błagam…

Dodaj odpowiedź do schockobons Anuluj pisanie odpowiedzi