185. Czapa :>

Śnieżna też ale tym razem chodzi o taką na głowę :>

Dawno, dawno temu.. w odległej krainie zasypanej śniegiem (to zupełnie jak u nas teraz) pewna młoda absolwentka szkoły muzycznej w Poznaniu postanowiła odwiedzić swojego brata za wielką wodą. Zapakowała więc walizki i wyruszyła w daleki świat. A, że ruszała zimą i ów zimą tam dotarła ów brat wręczył jej futrzastą czapkę coby nie marzły jej uszy gdy będzie poznawała nowy dla Niej świat.. Gdy po latach powróciła do swych rodzinnych stron odłożyła z sentymentem futrzaka który przebył z Nią pół świata.. Przez wiele lat futrzak leżał zapomniany aż do czasu gdy przypadkiem odkrył go brat autorki owej bajki i użytkował nie zawsze zgodnie z przeznaczeniem bo tylko do ogrzania głowy gdy wychodził na papierosa.. Lecz gdy ów wyfrunął z gniazda za inną wodę choć już nie tak daleką jak jego rodzicielka futrzak znów zakopał się w niepamięci szafy.. Tak oto gdy przybyła ona.. córka i dziedziczka rodzinnej schedy modowej zmanierowana przez wystawy sklepów sieciowych oraz wizji projektantów spoglądając na swoją rodzicielke wzrokiem kotka ze Shrecka poprosiła o odnalezienie futrzaka by ogrzewał jej uszy w modnym stylu..

Tak oto na głowie owej zagościł futrzak przypominający fryzurę młodego Einsteina czy innego Mozarta zaś na twarzy Erillka zagościł błogi uśmiech spełniania i radości, że mimo temperatur dalekich od znośnych jest jej ciepło ;)

The end. Oklaski, brawa, autografy przez telefon :P

Poza na ekshibicjonistę:

Poza na „gotowi do biegu? start!” :P

Poza na „let it snow” w wersji telewizyjnej czyli to nic, ze nie pada na serio my zrobimy tak, że będzie padało :P

Pozy na głupka, nr 1. „Złapie się w kadr?!”

nr. 2 „na czaplę” :P

No a na koniec poza „jak feniks ze śniegu” :P

Zestaw:

Czapa – vintage (od Mami)/ Płaszcz – bazar/ Buty – F&F/ Sweter – H&M/ Spodnie – House/ Zegarek – mężowy ;)